Glonożer, bo tak powszechnie nazywa się to urządzenie, znacząco
zmniejszył ilość pierwiastków takich jak fosfor czy siarkowodór,
odpowiadających za zakwity sinic. To sprawiło, że woda w zbiorniku stała
się czystsza, a sam aerator uchodzi nawet za atrakcję, bo urządzeń tego
typu jest w Polsce ledwie kilka.
Oczyszczona woda to jednak niejedyny atut Jeziora Średniego. Nie
jest to duży akwen, więc woda w nim szybko się nagrzewa. Po niedawnych
upałach temperatura wody przekracza 25 stopni Celsjusza - nawet kilka
metrów pod powierzchnią wody!
Zbiornik kusi także
piaszczystymi plażami oraz łagodnie opadającym dnem pozwalającym odejść
na blisko dziesięć metrów od brzegu bez całkowitego zanurzania się. Na
akwenie jest też wydzielone kąpielisko ze strefami dla umiejących i
nieumiejących pływać, a nad wszystkim czuwają ratownicy WOPR. Dodatkowo
przed słońcem jest się gdzie schować, więc Jezioro Średnie to idealne
miejsce wypoczynku dla rodzin z małymi dziećmi.
Na
miejscu można wypożyczyć rowery wodne (15 zł/godz.) i kajaki (10
zł/godz.). Jeśli zgłodniejemy - można skorzystać z oferty jednego z
okolicznych barów, dających możliwość zjedzenia dań typu fast food i
smażonych ryb.
Aby dojechać nad Jezioro Średnie z Opola
należy kierować się na Turawę, a na rozwidleniu dróg w Kotorzu Małym
wybrać odnogę w prawo, na Olesno. Potem trzeba przejechać kilka
kilometrów do parkingu po lewej stronie drogi. Tam należy pozostawić
swoje cztery kółka (opłata wynosi 5 zł za dzień) i pokonać pieszo
kilkadziesiąt metrów dzielących nas od plaży. Cykliści natomiast nie
muszą się przejmować parkowaniem w wyznaczonej strefie, ale muszą mieć
świadomość, że na miejscu nie ma dedykowanych im stojaków do przypięcia
rowerów.
Wybierając się nad Jezioro Średnie, warto także
pamiętać, by sprawdzić, czy sanepid nie wydał ostrzeżenia, że lepiej się
tam nie kąpać. Bo choć sinic już tam nie ma, to zdarza się, że w wodzie
przekroczona jest norma szkodliwych drobnoustrojów. Tak jest w tej
chwili. Dlatego do czasu, aż sanepid nie poinformuje, że kąpiel w tym
zbiorniku nie zagraża zdrowiu, każdy, kto decyduje się wejść do wody,
robi to na własne ryzyko.
Źródło: opole.gazeta.pl
Foto: fototrip.pl