Terakotowa armia na wystawie w Opolu

Dział: Opole

W Muzeum Śląska Opolskiego w Opolu można oglądać wystawę replik terakotowych żołnierzy pierwszego cesarza Chin. Do Opola przyjechał zbiór 50 figur naturalnej wielkości, a także m.in. monety, książki, kłódki, naczynia kultowe, pojemniki do opium.

Terakotowa armia odkryta w latach 70. niedaleko dawnej chińskiej stolicy Xi-an znalazła się na liście światowego dziedzictwa UNESCO i jest uznawana za 8. cud świata.

"To jedynie bardzo niewielki fragment prawdziwej armii i oczywiście większość - oprócz dwóch autentycznych figur - to są doskonałe repliki, wykonane w Chinach takimi samymi metodami jak oryginalni wojownicy cesarza" - powiedziała PAP dyrektor Muzeum Śląska Opolskiego, Urszula Zajączkowska.

Opolska ekspozycja składa się z postaci wojowników - stojących, i klęczących - a także dwóch figur koni naturalnej wielkości oraz repliki wozu w miniaturze, łącznie ok. 90 obiektów.

Zdaniem Zajączkowskiej, bardzo dobrze, że pokazuje się zwiedzającym chiński geniusz, bo ostatnio Chiny kojarzą się nam raczej z masową produkcją nie najwyższej jakości. "A tu mamy do czynienia z geniuszem, czymś, co jest wpisane na listę UNESCO. Stworzenie armii było ogromnym przedsięwzięciem" - oceniła.

Wśród tworzących terakotową armię gwardzistów cesarza są tylko rzeźby autentycznych wojowników. Nie ma tam masowej produkcji według jakiegoś wzoru. "Każdy z żołnierzy ma indywidualne rysy twarzy i mimikę, są wśród nich wysocy i niscy, grubi i chudzi, różniący się uzbrojeniem i detalami. Tak jak natura stworzyła tych żołnierzy, tak zostali oni przedstawieni. To naprawdę fenomenalne" - podkreśliła dyrektor.

Zajączkowska zaznaczyła, że na świecie są obecnie dwa zestawy doskonałych replik terakotowych żołnierzy, które podróżują i są pokazywane na wystawach. Oryginały chińskich wojowników można obejrzeć w trzech ogromnych namiotach w Pekinie.

Opolskiej ekspozycji towarzyszy film dokumentujący proces produkcji replik - w najdrobniejszych szczegółach identyczny jak tworzenie autentycznych terakotowych towarzyszy pierwszego cesarza Chin.

Terakotowa armia - ponad 8 tys. wojowników - została odkryta przez trzech rolników kopiących studnię na terenie dzisiejszej prowincji Shaanxi w 1974 r. Liczy ponad 2 tys. 200 lat. Gwardziści mieli strzec oddalonego o półtora kilometra grobowca pierwszego cesarza Chin Qui Shi Huanga i pomóc mu odzyskać władzę w życiu pozagrobowym.

Zajączkowska podkreśliła, że opolskie muzeum organizując wystawę nie spodziewało się wielu trudności, które trzeba było pokonać. "Myśleliśmy sobie, że figury będą kopiami wykonanymi z nowoczesnych materiałów i ważącymi ok. 20 kg. Tymczasem każda replika postaci ludzkiej waży ok. 200 kilogramów, a figury koni są jeszcze cięższe" - wyjaśniła.

Ekspozycja zatytułowana "Chińska Armia Terakotowa Cesarza Quin" będzie czynna do 29 stycznia. "Mamy nadzieję, że przez ten czas uda się nam - naprzeciw tej chińskiej armii - zgromadzić równie potężną armię zwiedzających" - podsumowała dyrektor. (PAP)


ostatnia zmiana: 2009-12-04
Komentarze
Polityka Prywatności