Polska zaczyna się zielenić, a nasza gazeta rusza z drugą już edycją akcji społecznej pod hasłem "Ekologiczna Polska". Do udziału w niej zapraszamy wszystkich Czytelników Dziennika Zachodniego
Chcemy pokazać, że za pomocą zwykłych codziennych czynności, które nie wymagają wielkiego nakładu sił, czasu ani pieniędzy, każdy z nas może zrobić coś dla ratowania ziemi.
Zapraszamy wszystkich do wspólnego zbierania makulatury. Niech sterty starych gazet i papierów, jakie zalegają w naszych domach, zamiast trafić na wysypisko, pojadą do powtórnego przetworzenia. Uratujemy dzięki temu kolejne drzewa.O szczegółach akcji będziemy na bieżąco informować na naszej stronie: www. polskadziennikzachodni.pl/fakty/ekologicznapolska.
W naszej ubiegłorocznej akcji wzięły udział tysiące Polaków, od przedszkolaków po 90-latków. Zainteresowanie było tak wielkie, że… zabrakło drzewek i ostatecznie musieliśmy dokupić kilka tysięcy sadzonek. Ale to tylko powód do dumy!
Najmłodszy uczestnik naszej akcji pochodził z Krakowa i miał cztery miesiące. Wraz z rodzicami przekazał nam 55 kg makulatury.
Najstarszy, 94-letni Czytelnik naszej gazety, zebrał aż pół tony niepotrzebnych papierów. Rekord pobiły jednak przedszkolaki z warszawskiego Mokotowa, które przyniosły na zbiórkę 940 kg starych gazet.
Naszą kampanię wspomagały znane osobistości oraz gwiazdy telewizyjne: Dorota Gawryluk, Maciej Mazur i Igor Zalewski. Wspierali nas też artyści: wokalista Zakopower Sebastian Karpiel-Bułecka, aktor Cezary Żak, piosenkarka Eleni. W sumie zebraliśmy ponad 100 ton makulatury, które wymieniliśmy na 15 tysięcy drzewek.
Jeśli policzymy, że wyprodukowanie tony papieru z makulatury pozwala uratować 17 drzew, śmiało możemy mówić, że w ubiegłym roku uratowaliśmy przed ścięciem aż 1,5 tys. z nich. Przy okazji zaoszczędziliśmy również 2,6 mln litrów wody i 152,6 tys. litrów ropy.
Chwalimy się tymi efektami, przede wszystkim dlatego, że wspólnie pokazaliśmy, że Polska jest eko, a jej mieszkańcy nie są obojętni na to, w jakim stanie zostawimy środowisko dla potomnych. Udowodniliśmy, że hasło "ekologia" nie jest puste. Wierzymy, że w tym roku znów do nas dołączycie, przyprowadzicie rodziny i znajomych.
Pamiętajmy, że ekologia nie kończy się na zbieraniu makulatury. To
tylko pierwszy krok w ratowaniu przyrody. Ekologiczny dekalog
opracowany na potrzeby naszej kampanii społecznej pokazuje, że nie
musimy wyrzekać się cywilizacyjnych wygód, by dbać o środowisko. Tak
naprawdę wystarczy zmiana naszych codziennych przyzwyczajeń. <www.naszemiasto.pl>