W dniach 10 – 12 maja 2013 roku na terenie Opolszczyzny odbędzie się sportowo-harcerska impreza "Setka z Hakiem".
Ekstremalna przygoda i wyzwanie – takimi słowami opisują organizatorzy coroczny, ogólnopolski rajd pieszy "Setka z Hakiem". W tym roku odbędzie się on już po raz dziewiętnasty – jak zwykle – na terenie Opolszczyzny.
Pomysł zorganizowania tak trudnego marszu członkowie Harcerskiego Akademickiego Kręgu Instruktorskiego "HAKI" im. Bohaterów spod Monte Cassino w Opolu zapożyczyli od "Czarnej 13" z Orzysza. Pierwszy, stworzony przez "HAKI" rajd odbył się w dniach 19- 20 maja 1995 roku, a komendantem imprezy został Piotr Gołaszewski. Był to wówczas pierwszy w województwie i drugi w Polsce długodystansowy rajd pieszy.
Zadaniem uczestników "marszu desperatów" – jak nazwały go ówczesne gazety – było przejście 100 km z hakiem (w postaci dodatkowych km) w ciągu 24 godzin.
W tamtych czasach, kiedy drukarka w każdym domu nie była normą, plakaty reklamowe powstawały ręcznie, a jeden z nich, pokazujący nowym pokoleniom "HAKów" żmudną pracę wykonawcy, przetrwał do dziś w archiwalnych zbiorach.
Już pierwsza edycja "Setki z Hakiem" cieszyła się dużym zainteresowaniem ze strony mediów oraz uczestników. Na starcie, w mieszczącej się na Uniwersytecie Opolskim harcówce, pojawiło się aż 49 piechurów.
Wówczas trasa biegła przez miejscowości znajdujące się na płn-wsch od Opola, a meta była w miejscu rozpoczęcia wędrówki.
Do dziś w "Setce z Hakiem" niewiele się zmieniło. Nadal, aby wziąć udział, trzeba mieć ukończone 16 lat i zdawać sobie sprawę z tego, że rajd, choć daje świetne wrażenia i satysfakcję z samego siebie, jest bardzo wyczerpujący.
Na starcie rajdu każdy uczestnik dostaje 1,5 litra wody i tabliczkę czekolady. Ale to nie wystarczy - warto mieć dobrze zaopatrzony ekwipunek, a w nim przede wszystkim wygodne buty, okrycie przeciwdeszczowe, prowiant i latarkę. Ta ostatnia przydaje się już niemal na samym początku, bowiem rajd tradycyjnie rozpoczyna się w piątkowy wieczór. Marsz nocą dodaje dodatkowo adrenaliny, zwłaszcza, że uczestnicy są zdani na własną umiejętność posługiwania się mapą i opisem trasy.
Aby jednak nikt nie wpadł na skrócenie sobie drogi – w pewnej odległości ustawione są punkty kontrolne, na których stojący punktowi podpisują się na kartach uczestników. Na strudzonych piechurów czekają na trasie dwa ciepłe posiłki, a na mecie – dyplomy i nagrody dla najlepszych.
Nagrodą jest już pokonanie własnych słabości i zadowolenie z przebytych kilometrów. Droga prowadząca lasami, polami, uliczkami wiosek i miasteczek oraz świetne widoki... Zwłaszcza, kiedy można podziwiać wschód słońca. A czasem leżenie bez sił na drodze przy polu, gdzie człowieka otacza kompletna cisza, stogi siana, sarny. Do tego poznawanie się z różnymi ludźmi na trasie, harcerzami, nie zrzeszonymi, przyjezdnymi z daleka, biegaczami i tymi, którzy przyjechali na kolejną Setkę, żeby spróbować przejść o 5km więcej, niż w zeszłym roku.
I tak co roku można stawiać sobie wyzwanie, że przejdzie się ten kawałek więcej, aż przyjdzie taka Setka, kiedy przejdzie się w końcu te 100 kilometrów i zadowolenie z siebie stanie się tak wielkie, że wystarczy go na cały rok. Bo potem już wiadomo, że trzeba znów przyjechać i pokazać, że tym razem da się przejść to szybciej.
To nieważne, jeśli teraz łapie się zadyszkę wchodząc po schodach. Można przyjechać, przejść, może tylko 40 km, aby poczuć, że dało się z siebie wszystko.
W tym roku Setkowicze spotykają
się w Nysie, w weekend 10-12 maja 2013 r. Głównym koordynatorem rajdu jest
druhna Justyna Świdzińska a trasę przygotowuje druh Radosław Pierzga.
Koszt
wynosi odpowiednio: 35 zł (harcerze), 40 zł (osoby nie zrzeszone), 45 zł (osoby
zgłaszające się po terminie, tj. po 4 maja).
Szczegóły na stronie:
http://haki.uni.opole.pl/
Kontakt i zgłoszenia pod adresem e-mail: haki@uni.opole.pl