W
fotografii
zawsze intrygowało mnie pytanie - dlaczego? Dlaczego przykładam aparat
do oka i wyzwalam migawkę? Przecież nie widzę nic niezwykłego, co
ostatecznie byłoby
fotografią
atrakcyjną i zaskakującą. Fotografia rejestruje rzeczywistość w
postaci chwili a o jej atrakcyjności decyduje spostrzegawczość
fotografującego. A jak za pomocą
fotografii
zarejestrować chwilę nieświadomości? Nie tej irracjonalnej wynikającej
z niewytłumaczalnego postępowania ale tej sennej, skrywanej głęboko w
duszy - wszak sny obnażają naszą duszę wbrew naszej woli.
"
Sny
są naturalną szansą człowieka na drodze do poznania pełni swej natury,
która u podstaw swego istnienia wyraża się przede wszystkim w formie obrazowej." (1)
"Nasza
świadomość ledwie chwyta szczegóły sennego dramatu i zapamiętuje jego
nieznaczną część. Ale zdarzają się takie sny - w nastroju tragicznym
bądź pełnym natchnienia i szczęścia - które pamięta się bardzo długo,
nieraz przez całe życie." (2)
"W tym świecie człowiek nie jest
szczególnie wyróżniony - stanowi jedno z ogniw wielobarwnego,
wypełnionego różnorodnością procesu życia i umierania, przynależy do
natury i nieskończonego tajemnego kosmosu. Dąży do zrozumienia zarówno
świata materii i techniki, jak i irracjonalnych praw psychiki i ducha,
natury i kultury." (3)
Poszukiwanie odpowiedzi skłoniło mnie do
fotografowania rzeczywistości, która odzwierciedla stan mojej
świadomości. Zabieg techniczny jakim jest jednokrotna ekspozycja, daje
możliwość rejestracji w ułamku sekundy jej obrazu. Ekspozycja
wielokrotna tworzy wielowarstwowy obraz, za pomocą którego staram się
odzwierciedlić stan mojej duszy wraz z upływającym czasem. (1), (2),
(3) Zenon Waldemar Dudek - "Jungowska psychologia marzeń sennych.")
Wojciech Brzeszcza