14 maja 2009 (czwartek), godz. 18:00

Martin Pollack z wizytą w Opolu

W ramach projektu Wiosna Austriacka Wojewódzka Biblioteka Publiczna - Biblioteka Austriacka w Opolu organizuje spotkanie autorskie z Martinem Pollackiem, na którym promowany będzie jego najnowszy zbiór reportaży 'Dlaczego rozstrzelali Stanisławów' Oprawa muzyczna: uczniowie Państwowej Szkoły Muzycznej w Opolu 14 maja 2009, godz. 18.00 WBP w Opolu, ul. Piastowska 18. Wstęp wolny. Pytania na chat można zgłaszać na stronie biblioteki www.wbp.opole.pl od 4maja. Zapraszamy!

Martin Pollack urodził się w 1944 roku w Bad Hall w Górnej Austrii. Tłumacz, eseista, publicysta. Studiował literaturę słowiańską i historię Europy Wschodniej w Wiedniu i Warszawie. Do 1998 roku pracował jako redaktor i korespondent czasopisma 'Der Spiegel, obecnie pisze i tłumaczy (przełożył m. in. na niemiecki wszystkie książki Ryszarda Kapuścińskiego). Polskim czytelnikom znana jest książka 'Po Galicji. O chasydach, Hucułach, Polakach i Rusinach. Imaginacyjna podróż po Galicji Wschodniej i Bukowinie, czyli wyprawa w świat, którego nie ma' (Olsztyn 2000), 'Ojcobójca. Przypadek Filipa Halsmanna' (Wołowiec 2005) oraz 'Śmierć w bunkrze. Opowieść o moim ojcu' (Wołowiec 2006), za którą otrzymał Literacką Nagrodę Europy Środkowej ANGELUS 2007.
W maju br. autor odbędzie spotkania w Warszawie, Poznaniu, Wrocławiu, Częstochowie i w naszym mieście promujące najnowszy zbiór reportaży wydany przez Wydawnictwo Czarne 'Dlaczego rozstrzelali Stanisławów'.

'Niniejsze teksty upamiętniają poszczególnych ludzi, takich jak Julian Leszczyński, Stanisław Grzanka i Stanisław Mędrek, bezimienni Żydzi w nieznanym polskim miasteczku, pewien tłumacz z Białorusi, bośniaccy uciekinierzy, Żyd, który przeżył na Ukrainie, przyjaciel z okresu studiów w Warszawie, ale także Obersturmbannführer SS Rolf Heinz Höppner czy mój ukochany dziadek z Amstetten. Rzecz w tym, aby ich losy i czyny nie popadły w zapomnienie.'
Martin Pollack

'Dla mnie upadek komunizmu w Europie Wschodniej zaczął się 18 sierpnia 1980 roku. Tak, dokładnie tamtego dnia'. Martin Pollack, wtedy jeszcze nieznany reporter, który chciał pisać o strajku Solidarności w gdańskiej stoczni, nie został wpuszczony do Polski. Ale tak zazwyczaj butni i aroganccy funkcjonariusze na lotnisku w Warszawie sprawiali tym razem całkiem inne wrażenie, wydawali się niepewni, ba, przestraszeni. Coś się zachwiało. Dla Martina Pollacka, wielokrotnie nagradzanego autora, tłumacza i reportera, pojedyncze przeżycia i osobiste kontakty zawsze były tym, co pozwala lepiej rozumieć wielkie wydarzenia. Pollack potrafi budować w swoich reportażach wielowątkową panoramę transformacji, a zarazem pisze manifest przeciwko hasłu mówiącemu o końcu historii.

dodane przez Joasia W.


ostatnia zmiana: 2009-04-23
Komentarze
Polityka Prywatności