16 kwietnia 2005 (sobota)

Jubileuszowe "konfrontacje".

Opolskie Konfrontacje Teatralne rozpoczną się spektaklem Warszawskiego Teatru Narodowego "Błądzenie"
wg Witolda Gombrowicza
w reżyserii Jerzego Jarockiego,

XXX Opolskie Konfrontacje Teatralne "Klasyka Polska 2005"
pod patronatem Ministra Kultury RP oraz Marszałka Województwa Opolskiego
Teatr im. Jana Kochanowskiego w Opolu, 16-23 kwietnia 2005 r.


Pięć festiwalowych prapremier!!!

Tej wiosny po raz trzydziesty Opole będzie gościć na swoim festiwalu najlepsze polskie teatry konfrontujące dzieła swojej szlachetnej, ale i ekscytującej misji. Tylko sztuka teatru potrafi dawne dzieła zamienić w iskrzące współczesnym rytmem, współczesnym myśleniem, współczesną emocją, dowcipem. Niektóre utwory jakby się w ogóle nie chciały starzeć...
Tegoroczny, jubileuszowy festiwal jest szczególny: trzy teatry warszawskie, jeden krakowski, dwóch zagranicznych reżyserów, jeden "młody wilk" oraz komedia gospodarzy. Osiem spektakli w konkursie (w tym pięć tytułów nigdy w Opolu nie prezentowanych), wielkie gwiazdy teatru i kina!!!
Wielkim bohaterem festiwalu będzie Witold Gombrowicz. Rok 2004, w stulecie urodzin pisarza, przyniósł ogromną ilość premier jego sztuk - i inscenizacji jego prozy.

Na otwarcie Konfrontacji po raz pierwszy poza Warszawą zostanie dwukrotnie pokazany wybitny spektakl Teatru Narodowego - Błądzenie. Scenariusz tego prapremierowego przedstawienia przygotował jeden z najwybitniejszych reżyserów w historii polskiego teatru, Jerzy Jarocki, wielokrotnie nagradzany, także w Opolu. Na Błądzenie składają się dzieła z całego okresu twórczości Gombrowicza, może tylko z wyjątkiem Ślubu i Trans-Atlantyku. Ciekawostką jest wplecienie w akcję pierwotnej, odczytanej z rękopisów, wersji Operetki. Na scenie zobaczymy całą plejadę znakomitych aktorów: Ewę Wiśniewską, Małgorzatę Kożuchowską, Dorotę Landowską, Mariusza Bonaszewskiego (nagroda za najlepszą rolę w sezonie 2003/3004), Ignacego Gogolewskiego, Jana Englerta, Marka Barbasiewicza, Jarosława Gajewskiego i wielu innych. Scenografia - Andrzej Witkowski (nagroda XXVIII OKT), muzyka - Stanisław Radwan.

W drugim dniu festiwalu, oprócz Błądzenia zobaczymy spektakl Teatru Studio z Warszawy - Biesiada u hrabiny Kotłubaj. Od thrillera do operetki - Biesiada to zdarzenie towarzyskie: zaproszeni widzowie znajdują się niejako w sytuacji bohatera opowiadania, który ma szansę uczestniczyć w słynnym postnym obiedzie piątkowym u hrabiny, nie może jednak marzyć o odegraniu w nim pierwszoplanowej roli... Młodzieńczy utwór Gombrowicza, rozpisany na aktorkę i kwartet smyczkowy - mistrzowska klasa i humor.

Kolejny gwiazdorski spektakl to kontrowersyjne Wyzwolenie Stanisława Wyspiańskiego w wykonaniu artystów Starego Teatru w Krakowie, najczęstszego chyba gościa w historii OKT. Reżyser, Mikołaj Grabowski, podjął próbę znalezienia klucza do współczesności przez ten arcydramat - i klucza do arcydramatu przez współczesność. Scenografia - Barbara Hanicka, muzyka - Stanisław Radwan. W roli Konrada, pamiętny ze znakomitej łódzkiej Kurki wodnej (XXVIII OKT), Oskar Hamerski. Prócz niego zobaczymy m.in.: Annę Radwan, Ewę Kaim, Dorotę Pomykałę, Dorotę Segdę, Ewę Kolasińską, Jerzego Trelę, Jana Frycza, Krzysztofa Globisza, Jana Peszka, Mieczysława Grąbkę, Jerzego Grałka, Tadeusza Huka, Błażeja Peszka, Jakuba Przebindowskiego i innych.

W czwartym dniu Konfrontacji zaprezentują się gospodarze, Teatr im. Jana Kochanowskiego. Karkołomnie trudne w realizacji i niemniej śmieszne Dożywocie Aleksandra Fredry w reżyserii Bartosza Zaczykiewicza z Andrzejem Czernikiem i Dominikiem Bąkiem w rolach głównych. Ta kapitalna komedia jest niezwykłym wyzwaniem dla realizatorów i aktorów.

Młodzieńczością skrzy się Pamiętnik z warszawskiego Teatru Dramatycznego, przygotowany pod opieką Piotra Cieślaka. Oryginalnie i zaskakująco, z dużą dozą inteligentnego humoru i autoparodii zainscenizowany Pamiętnik Stefana Czarnieckiego Witolda Gombrowicza z rewelacyjną, jakby sztubacką werwą opowiada historię buntu syna polskiego szlachcica i bogatej Żydówki, groteskowe rozdarcie między pogodą piosenek o ułanach, a nacjonalistycznymi fobiami. W roli Stefana świetny młodziutki Krzysztof Ogłoza, poza nim zobaczymy m.in. znanego opolskiej publiczności Krzysztofa Baumana oraz pamiętnego z filmów Yesterday czy Pociąg do Hollywood Piotra Siwkiewicza.

Estoński reżyser Elmo Nüganen przygotował z toruńskim zespołem Teatru im. Wilama Horzycy kolejną, niespodziewaną wersję Ślubu (to już ostatni "Gombro" na tegorocznym OKT) z gościnnym udziałem wielkiego litewskiego aktora, Vladasa Bagdonasa, w roli Ojca. Nüganen nigdy wcześniej nie czytał Gombrowicza, zaś Bagdonas (tu grający po polsku) zasłynął w świecie mistycznymi rolami w spektaklach legendarnego Nekrošiusa. Z tego międzynarodowego spotkania wyszło przedstawienie nieskalane "pomysłami na Gombrowicza" - jak pisze krytyka - odczytane jako katastrofa ludzkiej świadomości wystawionej na pokusę nihilizmu i władzy, z nawiązaniami do duchowości Fausta i Hamleta.

Teatr Dramatyczny im. Jerzego Szaniawskiego w Wałbrzychu pokaże w przedostatnim dniu Konfrontacji ...córkę Fizdejki wg Stanisława Ignacego Witkiewicza. Ten spektakl to prawdziwy czarny koń festiwalu, może nawet biały koń - w każdym razie koń... Jego twórcą (reżyseria, sample, skrecze mentalne) jest Jan Klata, najgłośniejszy chyba w tej chwili z najmłodszego pokolenia młodych reżyserów (jeden z laureatów tegorocznego Festiwalu Sztuki Reżyserskiej "Interpretacje" w Katowicach). Zabawnie igra się tu z ideą zjednoczonej Europy - zabawny jest już sam kontekst akcji: na XXIII-wieczną Litwę (zresztą metaforę zupełnie współczesnego kraju leżącego nad Odrą i Wisłą...) przybywają z pokojową inwazją Neokrzyżacy... W spektaklu znajdziemy całą masę rewelacyjnych pomysłów - warto go zobaczyć choćby dla... grupy statystów (nie zdradzimy tu, w czym rzecz). Wybitną kreację w roli Fizdejki stworzył też Wiesław Cichy, doskonale znany Opolanom.

Na zakończenie XXX OKT prawdziwa perła - Polityka Włodzimierza Perzyńskiego w reżyserii Eugeniusza Korina (Rosjanin od lat pracujący w Polsce). Ta kapitalnie odkurzona komedia z 1919 roku (jej pewną staroświeckość reżyser uczynił atutem), okraszona piosenkami i śpiewem, z wielkim, prawie farsowym zacięciem opowiada o rzeczach całkiem poważnych - arogancja, zadufanie, sprywatyzowanie władzy - z których czasami lepiej zakpić, niż im wprost urągać: atak równie to celny, a pozbawiony agresji. Ogromnym atutem spektaklu jest jego zespołowość, maestria aktorska, niezbędna przy tak wymyślonej konwencji - od głównych ról (Monika Domejko, Bartosz Marzec), aż do epizodów. Cudowny wodewil!

Ostatni wieczór, a właściwie noc festiwalu, zakończy Akademia ku czci..., chwilami mniej, chwilami bardziej poważne spotkanie z okazji 30-lecia Teatru im. Jana Kochanowskiego w Opolu.

Z a p r a s z a m y ! ! !


ostatnia zmiana: 2005-03-30
Komentarze
Polityka Prywatności